Facebook Pixel

Ulubione oferty

Branża AGD w Łodzi rozwija się jak nigdy – co z rynkiem pracy?

Polska od lat należy do czołówki procentów AGD w Europie. Łódź z kolei jest niekwestionowaną stolicą branży w kraju. To tutaj swoje siedziby ulokowali najwięksi przedstawiciele na rynku, powstają nowe miejsca pracy, a wolnych wakatów nie brakuje. Czy rynek pracy sprosta wyzwaniom idącym wraz z rozwojem branży?

W Polsce produkuje się około 22 mln sztuk AGD, z czego znaczna część (ponad 19 mln sztuk) trafia na eksport . To sprawia, że bezpośrednio u producentów pracuje około 25 tys. osób. Oprócz tego, poddostawcy zatrudniają 50 tys. osób, a to daje nam łącznie około 75 tys. osób zatrudnionych w całej branży. W ujęciu Europy, która w tym sektorze zatrudnia około 1 mln osób, jest to znaczący wynik. Z czego wynika ten fenomen? Łódź oprócz doskonałego położenia geograficznego posiada również zaawansowaną i wysoko rozwiniętą infrastrukturę gospodarczą. Zaplecze edukacyjne przygotowane do współpracy z lokalnymi jednostkami biznesowymi oraz szerokie spektrum specjalistów władających językami obcymi, tworzą potencjał kadrowy nie tylko w zakresie stanowisk w sferze produkcyjnej, ale przede wszystkim w jednostkach badawczo-rozwojowych i strukturach centrów usług wspólnych.

Potrzeby kadrowe są duże

Region łódzki posiada obecnie jednostki dwóch dużych graczy na rynku AGD – BSH (Łódź) i Whirlpool (Łódź i Radomsko). W samych tych firmach pracuje ponad 5 tysięcy osób, a w połączeniu z wszelkimi poddostawcami zarówno większymi – Drahtzug Stein (producent elementów z drutu) czy Wirthwein (producent komponentów z tworzyw sztucznych) oraz wszelkimi mniejszymi organizacjami i dostawcami rzędu drugiego, otrzymamy kilka tysięcy więcej wakatów. Produkcja AGD wymaga zatem zaangażowania dużego wolumenu pracowników. Niezależnie od stanowiska, obszerna struktura zawsze stwarza możliwości do zatrudnienia nowych pracowników, jeżeli nie ze względu na rozwój, to przez naturalną rotację. Popyt obserwujemy nie tylko w sferze produkcyjnej. Wielość procesów niezbędnych do wytworzenia danego materiału sprawia, że potrzebna też jest większa liczba wykwalifikowanej kadry technicznej. Produkty łączą potrzeby rozwojowe w zakresie obróbki metalu, elementów plastikowych, gumowych czy komponentów elektronicznych, więc wymaga to szerszego spektrum kompetencji inżynierskich, a co za tym idzie, większej liczby specjalistów.

Atrakcyjne alternatywy rozwoju

Z perspektywy pracownika, rynek pracy w regionie łódzkim posiada wiele potencjalnych podmiotów biznesowych z sektora produkcyjnego, w których specjaliści i menedżerowie dostrzegają możliwości rozwoju kariery zawodowej. W przypadku produkcji AGD, około 20 proc. ogółu pracowników stanowi kadra biurowa. Dodatkowo konieczność stałego rozwoju produktu w konsekwencji do ciągle zmieniających się potrzeb konsumentów sprawia, że producenci tworzą zaawansowane centra badawczo-rozwojowe. Dobrze wykształceni, znający języki obce inżynierowie, to w tym przypadku atut, który skłania międzynarodowe firmy do tworzenia scentralizowanych jednostek badawczych właśnie w tym rejonie. W rezultacie pracownicy postrzegają branżę AGD, jako atrakcyjną alternatywę zawodową. Przede wszystkim ze względu na możliwość szybkiego rozwoju, a także przez różnorodność procesów i zagadnień funkcjonujących w tak złożonej produkcji. Ponadto, osoby z kilkuletnim doświadczeniem w tym środowisku posiadają szeroki zakres wiedzy i kompetencji, które otwierają więcej możliwości kontynuacji kariery w innych sektorach biznesu.

Duży ruch na rynku kandydata

Zapotrzebowanie branży AGD na duży wolumen nowych pracowników produkcyjnych, inżynierów i specjalistów powoduje, że Łódź staje się jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem pracy zarówno dla osób wchodzących na rynek, jak również doświadczonych już pracowników. Do tego należy doliczyć zapotrzebowanie kadrowe w innych branżach, które w Łodzi i okolicach także mają zauważalną potrzebę zatrudnienia, co w połączeniu z rozwojem branży AGD zapowiada duży ruch na rynku kandydata. Taki stan rzeczy z pewnością będzie korzystny dla ogółu pracowników nie tylko lokalnych, ale również spoza regionu. Potwierdza to badanie Antal „Aktywność Specjalistów i Menedżerów”. Z raportu wynika, że aż 15 proc. respondentów wybrałoby Łódź, jako miasto do którego mogliby się relokować w przypadku otrzymania atrakcyjnej oferty pracy. Na najbardziej korzystne warunki może liczyć wykwalifikowana kadra techniczna i specjalistyczna, a szczególnie osoby o niszowych kompetencjach. Oprócz wzrostu wynagrodzeń, które generuje zapotrzebowanie kadrowe, obserwujemy też konieczność przyspieszania procesu decyzyjnego w kwestii zatrudnienia potencjalnych kandydatów. Duża liczba ofert powoduje, że dostępne w danym momencie osoby często otrzymują kilka propozycji w ciągu krótkiego czasu i niejednokrotnie to szybka reakcja pracodawcy jest czynnikiem decydującym o pozyskaniu kandydata.

Rośnie nie tylko produkcja

Naturalnym zjawiskiem w przypadku tej branży jest tworzenie się tak zwanych klastrów produkcyjnych. Każda kolejna organizacja, która chce utworzyć jednostkę produkcyjną w nowej lokalizacji najczęściej wybiera do tego region, w którym istnieje już zaplecze poddostawców wszelkiego rodzaju komponentów. Z tego też powodu przewidywane są kolejne inwestycje w rejonie łódzkim, który już teraz jest jednym z największych klastrów produkcji AGD w Polsce, a w niedługim czasie będzie definitywnie wiodącym. Zwiększenie mocy produkcyjnych oraz rozbudowę zapowiadają zarówno BSH, który deklaruje wzrost zatrudnienia o 500 wakatów, jak i Whirlpool. Utworzenie nowej jednostki produkcyjnej w Polsce planuje Miele - niemiecki producent urządzeń klasy premium, który zapowiada utworzenie 350 nowych miejsc pracy w pierwszym roku działalności. Tak więc całość zapotrzebowania na łódzkim rynku pracy wzrośnie już nie o kilkaset, a znacznie ponad tysiąc osób. Dodatkowo w ślad za rozrostem łódzkich producentów pójdzie grono obecnych już w regionie poddostawców, którzy wobec nadchodzących nowych kontraktów również będą musieli postawić na rozwój oraz kolejne inwestycje magazynowe i logistyczne.


Masz pytania? Skontaktuj się z autorem: