Facebook Pixel

Ulubione oferty

Jak wzrost minimalnego wynagrodzenia przełoży się na zarobki specjalistów i menedżerów? Opinie eksperta

W styczniu 2024 płaca minimalna w Polsce znacznie wzrośnie - początkowo do 4242 zł brutto, a następnie w lipcu do 4300 zł brutto. Ta zmiana ma na celu poprawę sytuacji pracowników o najniższych zarobkach, jednocześnie wprowadzając wyzwania dla pracodawców.  

Firmy dopiero co uporały się z wyrównywaniem płac w związku z dwucyfrową inflacją, która na całe szczęście jest już na poziomie 6,5. Dwukrotny wzrost płacy minimalnej w 2024 roku to kolejny ogromny wydatek dla pracodawców. Zgodnie z rządowymi wyliczeniami będą to koszty sięgające 35 miliardów złotych. Niestety skutkować to będzie tym, że część wyróżniających się pracowników nie otrzyma podwyżek czy awansów lub ich zakres zostanie zmniejszony w stosunku do oczekiwań. 

Jak podwyżki płacy minimalnej wpłyną na wynagrodzenia w firmach? 

Podwyżka płacy minimalnej z pewnością wpłynie na wynagrodzenia w większości firm, nie tylko tych, które oferują swoim szeregowym pracownikom najniższe stawki. Powód jest prosty – płaca minimalna oraz przeciętna to w wielu wypadkach punkty referencyjne dla pensji wszystkich zatrudnionych osób. Nie dość, że w 2024 roku płaca minimalna wzrośnie rekordowo – to jeszcze dwa razy: od 1 stycznia oraz od 1 lipca.  

Przedsiębiorstwa będą musiały zarówno dostosować najniższe stawki, ale również pensje na stanowiskach uplasowanych wyżej w hierarchii organizacji. Specjaliści oczekują, że będą zarabiać odpowiednio więcej niż pracownicy niewykwalifikowani czy początkujący, a menedżerowie – że ich stawki będą przekraczać te specjalistyczne. Jeśli taki efekt domina nie zadzieje się na rynku pracy, dojdzie do pogłębienia efektu spłaszczenia wynagrodzeń, co zwykle skutkuje brakiem motywacji u pracowników na wyższych stanowiskach i poszukiwaniu pracy poza aktualnym miejscem zatrudnienia – komentuje Artur Migoń, Wiceprezes Zarządu Antal

W jakich sektorach i o ile najbardziej wzrosną płace?    

Najczęściej płace będą rosły przede wszystkim w tych sektorach, które wypłacały pensje minimalne bądź zbliżone dużej puli pracowników, czyli na przykład w obszarze prostych procesów produkcyjnych czy sieciach handlowych. Znaczny wzrost płac odnotują też organizacje, które płace minimalną oraz przeciętną traktują jako wartość referencyjną do ustalania płac wszystkich swoich pracowników – najczęściej duże globalne koncerny z wystandaryzowanymi stawkami płac w oparciu o wyżej wymienione wskaźniki.  

Długofalowy wpływ tych zmian będzie obejmować wszystkie obszary gospodarki. Wzrost płac w sektorze minimalnym będzie prowadzić do podniesienia płac w sektorach powiązanych, które również muszą dostosować swoje oferty wynagrodzeń, aby przyciągnąć i zatrzymać wysoko wykwalifikowanych pracowników - twierdzi Artur Migoń, Wiceprezes Zarządu Antal 

Zwiększone oczekiwania dotyczące świadczeń pozapłacowych 

Wraz ze wzrostem płac, specjaliści i menedżerowie mogą oczekiwać lepszych świadczeń pozapłacowych, takich jak elastyczny czas pracy, zdalne opcje pracy, lub większe pakiety ubezpieczeniowe. Firmy mogą skłaniać się ku takim świadczeniom jako sposobowi na zatrzymanie wartościowych pracowników bez dodatkowego obciążenia płacowego. 

Troska o dobre standardy, dodatkowe benefity, stwarzanie możliwości rozwoju i słuchanie pracowników pomoże zatrzymać w organizacji talenty i przetrwać perturbacje związane z wynagrodzeniami. Warto pamiętać, że rzadko kiedy pracownicy odchodzą wyłącznie ze względu na zbyt niskie wynagrodzenie – z reguły za tym idzie szereg miękkich czynników i w nich upatruję szansy dla pracodawcy – dodaje Artur Migoń, Wiceprezes Zarządu Antal.

Masz pytania? Skontaktuj się z autorem: